Na słowackim wzgórzu Skałka, znajduje się kompleks 16 via ferrat podzielonych na dwa zespoły: via ferraty Komin oraz „Via Ferratový Svet”. Zabawę zaczęliśmy od tych pierwszych, na których dostępnych jest 9 ferrat:
- Most (A) – na rozgrzewkę zaczęliśmy od przejścia po 80 metrowych mostku rozwieszonym między skałami. Był to chyba największy most ferratowy na jakim do tej pory byłem, całkiem fajna zabawa, ale krótka i prosta
- Janosikova Diera (A/B) – krótka ferrata w drodze powrotnej do punktu startu
- Zostupovka (A/B) – ferrata, którą schodzimy za każdym razem kiedy chcemy rozpocząć kolejne ferraty
- Lanova Siet (D) – na kolejną trasę wybieramy 30 metrową, linową, pionową, siatkę. Chociaż nie sprawia ona żadnych technicznych trudności, to jednak z racji ciągle podniesionych rąk do góry może ona sprawiać problemy siłowe. Podejrzewam, że właśnie z tego powodu została ona wyceniona na „D”.
- Komin (B/C) – ferrata składająca się z 4 wariantów. Przeszliśmy jeden, na który składało się wejście skałę z krzyżem wykonanym ze górskich haków. Tutaj w końcu zobaczyliśmy jakikolwiek widok, chociaż większość trasy znajduje się „w skale”. Innych wariantów już nie przechodziliśmy, żeby nie powtarzać większości trasy.
Następnie chociaż czas nas gonił postanowiliśmy chociaż rzucić okiem na drugi zespół ferrat, ferratowy świat. Nie zagłębialiśmy się w dostępne warianty tylko ruszyliśmy przed siebie ciekawi znajdującego się na tej trasie skoku na linie. Była to jedna z pierwszych atrakcji w tym wariancie i dostarczyła nam sporo emocji. Cała ferrata okazała się miksem parku linowego z różnego rodzaju mostkami i drabinkami oraz trawersu skalnego (z dość niewygodnymi chwytami).
Miejsce myślę, że jest bardzo ciekawe, fajne dla osób, które chciałyby spróbować swoich sił na ferratach, ale również osoby bardziej doświadczone znajdą coś dla siebie (znajduje się tu ferrata o trudności „F”!). Co prawda wolę ferraty typowo górskie, ale bawiliśmy się tutaj bardzo fajnie i mam nadzieję, że uda się kiedyś wrócić, żeby zmierzyć się z drogą Výzva.
