Bardzo fajna ferrata poprowadzona w lesie, bez dużej ekspozycji. Trudności pomimo tego, że wycenione na „D” były raczej dość nikłe (w porównaniu do ferraty Sisi wycenianej również na „D” to naprawdę bułka z masłem, dziwne te wyceny). Z ciekawszych i wartych wspomnienia fragmentów na pewno można wyróżnić mostek, na którym prawie się przekręciłem dookoła :D i ostatni fragment, który przeszedłem łącznie 3 razy :D

Wyróżnikiem tej ferraty jest również opcjonalny fragment wyceniany na „F” (spotkałem się nawet z wyceną „F/G”). Chwilę wahałem się czy w ogóle podejmować to wyzwanie, zwłaszcza, że poprzedniego dnia naprawdę mocno musiałem walczyć z trudnościami „D”. Zdecydowałem się jednak spróbować i… udało się. Ogromny wysiłek i walka, praktycznie bez użycia nóg, ale pękło. Parę minut prawdziwego wysiłku, ale satysfakcja ze zrobienia takiego czegoś przeogromna, wręcz nie do opisania.

Mapa