Drugi wybór padł na wydawałoby się nieco trudniejszą ferratę Ettore Bovero prowadzącą na szczyt Col Rosà.

Na weekend majowy wyskoczyliśmy ze znajomymi, którzy chcieli spróbować ferratowania do włoskich Dolomitów. Udaliśmy się w okolicę słynnej Cortiny d’Ampezzo gdzie wybór stalowych dróg jest ogromny.

Piękna ferrata na koniec naszej przygody z jeziorem Garda. Po dosyć nużącym podejściu pod ferratę zaczęliśmy wspinaczkę. Prawie cała trasa jest mocno eksponowana, a największymi atrakcjami jest 8 drabinek, w tym najdłuższa 40 metrowa.

Pierwsza dłuższa i poważniejsza ferrata nad jeziorem Garda. Trudności techniczne były niewielkie, chociaż panujący upał sprawiał, że nawet postój męczył. Piękne widoki na jezioro wynagrodziły jednak wszystkie niedogodności i wysiłek, który musieliśmy włożyć w przejście tej trasy.

Bardzo ciekawa, nietrudna ferrata poprowadzona przez kanion. Cała trasa znajduje się w cieniu co sprawia, że jest to przyjemna droga nawet w upalne, włoskie lato. Niewielkie trudności techniczne urozmaicają również dwa linowe mostki.